środa, 13 lutego 2013

Rozdzial 13

Rozdzial 13


Juz wiedzialam jak spedze te 10 dni….

Kiedy wrocilam do domu po treningu bylam dosc glodna, wiec zrobilam sobie 2 kanapki z moja ciocia Nutella.
Kiedy zawartosc na talezu byla juz w moim brzuszku wlaczylam laptopa, na ten okres postanowilam pojechac  do Bartka. Ale nic nie bede mu mowila, niech to bedzie dla wszystkich niespodzialnka.
Po wlaczeniu tego pieknego cacka (laptopa) weszlam na strone by kupic bilet. Mam zamiar wyjechac juz jutro. Im szybciej dotre tym epiej, strasznie sie stesknilam za nimi, nawet jezeli nie minelo duzo czasu od ich wyjazdu.
Nie byly drogie, mialam na koncie spora sume na moje wydadki, moi rodzice postanowili ze co jakis czas beda dodawac kilka groszy.
Po kupnie, zaczelam sie pakowac. Kilka bluzek, 3 pary spodenek i jedna sukienka. Bielizna,  jedna para jeansòw i 3 bluzy. Powinno starczyc, przciez jade tylko na 10 dni.
Gdy skonczylam sie pakowac postanowilam ogarnac troche dom, umyc okna i podloge powycierac kurze itp.
Po dwugodzinnym sprzataniu bylam padnieta, wzielam gorcy prysznic. Po wyjsciu wysuszylam wlosy po czym wloczylam na nowo laptopa I zalogowalam sie na Skype. Bartka niestety nie bylo, ale dosteona byla Maja. Po chwili nacisnelam przycisk “Zadzwon”..pierwszy sygnal…dyugi sygnal….i narescie odpowiedziala:
-No hej Ola, co tam u ciebie?-powiedziala lekko zaspana
-Czesc Maja! Jejku przepraszamm obudzilam cie? Fakt strefa czasu…ciagle o tym zapominam. Wybacz
-Nie no spoko i tak mialam zamiar wstawac tu jest juz 7 rano a u ciebie?
-No u mnie dochodzi 21.30. A nie ma tam przypadkiem Bartka, dugo sie z nim nie widzialam
-Yyy…Bartek? Ni-nie ma go teraz, yy on wyszedl- zaczela sie jakac po czym zaniepokoilam sie-Sorka Ola ale musze spadac,pa!- dodala po czym szybko sie rozlaczyla.
A co jesli Brtkowi cos sie stalo i nie chca mnie niepokoic? Moze znalazl sobie inna? Nie, to przeicez moj Bartus a ja jestem jego Ola. Zreszta jutro sie z nim zobacze.
Chwile polezalam po czym zasnelam nawet nie wiem kiedy.
_ _ _ _ _
Rano obudzilam sie o 6.30. Mialam nastawiony budzik na 7.00 ale nie moglam spac. Ta rozmowa z Maja ciagle mnie niepokoila. Moze faktycznie  cos sie stalo?
Wstalam i poczlapalam do kuchni. Zaparzylam kawe i zrobilam pyszna jajecznice.
Po zjedzeniu poszlam do lazienki i zrobila poranna toalete, ubralam sie w spodenki i czarna bokserke a do torebki spakowalam lekki sweterek. Zrobilam lekki makijaz i bylam gotowa do wyjscia. Posprawdzalam jeszcze czy wszystko zapakowalam i czy wszystko powylaczalam. Gdy bylam juz pewna ze wszystko jest w porzadku wyszlam i ruszylam samochodem na lotnisko.
Droga zeszla dosc szybko, odebralam swòj bilet i poszlam do poczekalni, do lotu mialam jeszcze 45 minut.
Postanowilam pojsc do bary na kawe. Bylam jeszcze lekko zaspana I potrzeowalam duzo sily na dzisiejsza podròz.
Czas szybko mina, po wypiciu kawy ruszylam w strone “korytarzu” przez ktory mialam wejsc do samolotu.
Zajelam miejsce po czym stewardess wytlumaczyly po polsku I angielsku co trzeba robic w naglych sytuacjach.
Lot mina dosc szybko. Po kilku godzinach bylam juz na miejscu. Pamietam jak Bartek mowil mi Jka nazywa sie hpotel gdzie beda wszyscy przebywac, wiec zamuwilam taksowke I po angielsku poprosilam kierowce zeby zawiozl mnie pod adres hotelu.
Po ok.30 minutach bylam na iejscu, no prosze prosze, niezly luksus.
Zamowilam sobie pokoj po czym weszlam na gòre i do pokoju.
Poszłam do łazienki aby odświeżyć się przed podróżą. Szybka lecz bardzo przyjemna kąpiel od razu rozbudziła moje mięśnie. Wytarłam się starannie ręcznikiem i w samej bieliźnie wróciłam do pokoju. Z krzesła zdjęłam ciuchy, które naszykowałam przed wejsciem do lazienki, a następnie założyłam je na siebie. Do torebki schowałam telefon, aparat, słuchawki, okulary przeciwsłoneczne oraz mały portfel. Gdy byłam już gotowa zeszłam za dòl zeby poszkac  Bartka.
Znalazlam go szybko, chcialam zakryc mu oczy. Gdy podchodzilam do niego….
                                                                           ***


Hohohoooo ciekawe co sie stanie :D Zachecal wszystkich do komentowania. Do nastepnego kochani!!! :*

8 komentarzy:

  1. Nie mogę doczekać się następnego. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnam dodac dzis wieczrem lub jutro popoludniu. Ale czasu zabardzo nie mam a rozdzzial niedawno zaczelam a mam jeszcze trening, wiec chyba jutro dokoncze ;)

      Usuń
  2. Kiedy następny ?! nie mogę się doczekać !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada. :D
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam . :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super, czekam na więcej! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :) Czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń