Wstalam ok.8, wiec mialam jeszcze 2 godziny zeby sie
wykapac i przyszykowac torbe na trening.
Gdy siadlam na lòzku sięgnęłam po komòrke i przeczytalam
wiadomosc ktòra dostalam wieczorem
“Ok, bede,nie moge sie doczekac,caluje.” CALUJE?!-pomyslalam,ach
fajnie by bylo calowac codziennie Bartka Kurka, jeju jak to pieknie brzmi. I
wlasnie w tedy przypomniaoam sobie buziaka od Kurka w policzek.
-Ola!,wstalas?-Uslyszalam glos Natalii ktòry pochodzil z
pokoju obok.
-Tak,wyspana?
Dzis na trening przyjda Jarosz i Kurek, według mnie Jarosz sie w tobie
buja-wyszczerzylam sie do Natki.
-Jaasne! To ne mnie pocalowal Kurek!-rzucila Natka
-Oj tam to byl zwykly buziak w policzek na pozegnanie,nic
wiecej a poza tym wątpie zeby Bartosz Kurek zakochal sie z takiej zwyklej
dziewczynie jak ja. –odpowiedzialam
-No tak samo mysle o Jaroszu…-dodala Natalia
Rozmowe z Natalia przerwal dzwonek drzwi, zeszlam ze
schodòw i otworzylam drzwi a w nich stala Maja nasza trzecia przyjaciòlka.
Ucieszylam sie na jej widok i od razu ja przytulilam.
-Co ty tu robisz?-zapytalam.
-A tak postanowilam odwiedzic moje
przyjaciòlki-odpowedziala usmiechajac sie do mnie i w tym momencie ze schodow
Natalia.
-Majka??!! Co ty tu robisz?!-zapytala Natalia
-A co to
juz nie mozna przyjechac do was?-zasmiala sie Maja
-No
jasne, glupie pytanie daj sie przytulic Majeczko moja!-podeszla do Maji i przytulila.
-Wiecie
dziewczyny bo jest taka sprawa-powiedziala Maja siadajac na krzesle.
-No mòw co sie dzieje-Odpowiedzialam
-Bo matura juz zdana a tu w Lublinie chcialabym sie
zapisac z wami na studia, pomyslalam tez zeby sie do was przeprowadzic moze i zapisac
sie na treningi, co o tym sadzicie?-zapytala Maja
Natalia i ja od razu spojzalysmy sie na siebie zastanawialysmy
sie.
-Wiesz Maja…-zaczelam
-Bedziemy najszczesliwymi dziewczynami na swiecie jezeli
bys u nas zamieszkala!-zasmiala sie Natalia
-Na serio? O jej jak sie ciesze,dziekuje!-Odpowiedziala
Maja po czym wszyskie sie przytulilysmy.
Zaczelysmy rozmawiac i czas szybko plyna i nawet nie
zorientowalam sie z Natalia ze trening za 10 minut mial sie zaczac.
-Natalia! Jeju znòw spòznimy sie na trening! Zbieraj
sie!-Krzyknelam po spojzeniu na zegarek.
-Ide po torbe i wychodzimy, Maja idziesz z nami?-Zapytala
sie Natalia
-Jasne! –odpowiedziala.
-To moze pogadajmy od razu dzis z trenerem czy przyjmie
cie do druzyny?- zapytalam sie gdy Natalia zamykala drzwi mieszkania
-To dobry pomysl-usmiechnela sie Maja-ale wiecie, po
kontuzji z tamtego roku nie dotykalam pilki-dodala
-Oj nie przejmuj sie, nie musimy o tym mòwic
trenerowi-zasmiala sie Natalia
-No wlasnie! Chdzmy lepiej-ruszylysmy w droge planujac bo
bysmy mogly zrobic na wakacjach
-Dziewczyny! Znowu spóźniliście sie!-szybko do szatni
przebiarac sie
-Przepraszamy trenerze,to jest nasza przyjaciòlka Maja, i
chcialaby dostac sie do druzyny,grala w ròznych klubach wiec umie doskonale
grac-powiedzialam trenerowi po czym puscilam oczko Maji
-No dobrze dzis zobacze jak sobie radzisz, kolo szatni
jest szafa ze spodenkami,koszulkami,butami i ochroniaczami idz wez i przebierz
sie-szybko bo zaczynamy zaraz
-Widzisz? I wszystko poszlo dobrze-szepnela Natalia do
Maji
-Zaczynamy dziewczyny!! 20 okrazen!-krzykna trener po
czym gwizdna tym okropnym gwizdkiem
Kiedy wyszlam na sale zawiazalam sobie buty i zauwazylam ze
na trybunach siedza Kurek, Jarosz i Winiarski.
Gdy zobaczyli mnie pomachali mi,ja usmeichnelam sie i
zaczelam biec.
Po rozgrzewce podzielilysmy sie na 2 druzyny, w pierwszej
bylam ja,Maja,Dominika,Iza,Agnieszka
i nieznosna Anka. W drugiiej
Natka,Sylwia, Wiktoria,Sandra,Angelika i Weronika. Pierwsza zagrywka byla
Dominiki, przyjela Natalia, wystawila Weronika i zaatakowala Iza…mocny atak
przyjela Maja,ktora w przeszlosci byla libero,Agnieszka wystawila mi pilke
ktora scielam z calej sily i punkt dla mojej druzyny.
Trening mina dosc szybko.
-Dziewczyny chodzcie tu wszystkie-krzyknal-za tydzien
mamy bardzo wazny mecz ktory moze nas zaprowadzic do pòlfinalu, wiec
codzniennie o 10 bedziemy miec trening. Do szatni dziewczyny koniec na dzis. Do
zabaczenia jutro o 10.
Kiedy
rozeszlysmy sie ja, Natalia i Maja podeszlysmy do chlopkaòw…
-Hej Ola-Powiedzial
Kurek
-Hej
Natka-powiedzial Jarosz
-Hej
nieznajoma-powiedzial Winiarski do Maji usmiechajac I nie oderwajac od niej
oczu
-Hej…Michal-odpowiedziala
usmiechajac sie.
Ja i
Natalia przywitalysmy sie z chlopakami I umuwilysmy sie w barze….zeszlysmy do
szatki I wzielysmy prysznic.
-No
Majka! Chyba spodobalas sie Winiarowi!!-zasmialam sie
-Oj tam
nie wymyslaj durnot-odpowiedziala zaczerwieniajac sie jak burak.
-Gotowe?
Wychodzimy-powiedziala Natka
Wychodzac
z hali zaczelysmy sie kierowac do baru…kiedy ktos mi
zakryl rekoma oczy,probowalam zgadnac kto to, ale nic z tego.
-Panie
trenerze jesli to pan….-zaczelam
-Jesli
chcesz to moge byc twoim trenerem-szepna bardzo znajomy glos
-Bartek,
to ty, mieliscie czekac na nas w barze..-rzucilam
-Wybacz,ale
chetnie poczekalismy na was tu…przejdziemy sie?-zapytal
-Yyy…jasne-rozgladnelam
zauwazylam ze dziewczyny z Jaroszem I Winiarskim ida do baru, zaakceptowalam
-To za
tydzien mecz?-zacza rozmowe Bartek
-No…wazny,bardzo
wazny mecz…jesli wygramy dostaniemy sie do pòlfinalu.
-Jestem
pewien ze wygracie-powiedzial
I
wlasnie w tedy grupa mlodych dziewczyn podeszla do nas I poprosila o autografy I
zdjecia z Bartkiem. I do tego zorientowalam sie ze zapomnialam torbe w szatni.
Wzrokiem
blagal o ratunek…postanowilam mu pomòc.
-Choc
kochanie, zapomnialam torbe na sali- wepchnęłam się
-Hy?-mrukną
cicho
-Pròbuje
cie uratowac od tlumu zwariowanych fanek-szepnelam
-A niby
dlaczego mamy ci uwierzyc ze jestes jego dziewczyna?-powiedziala jedna z fanek
-Yyy…..-nie
wiedzialam co powiedziec
-Dlatego…-wtracil
sie Bartek
Ten
moment byl najpiekniejszym momentum w moim zyciu…Bartek zlapal mnie za policzki i pocalowal.
W
brzuchu czulam motyle a w glowie blagalam zeby ten moment nigdy sie nie skonczyl.
Po kilku sekundach slyszalam jak fanki sie rozchodza a Bartek puscil moje
policzki I oderwal sie.
Myslalam
ze snilam, w duchu piszczalam z radosci ale nie wiedzialam co dalej zrobic.
-Niezly
sposòb ,dziekuje–zasial sie Bartek-to chodz po ta torbe do szatni-dodal
usmiechajac sie do mnie
Ja nic
nie odpowiedzialam, bylam jeszcze w szoku po tym po sie stalo 10 sekund temu.
Weszlismy
razem do szatni a ja wzielam torbe, odwracajac sie Bartek byl tuz za mna,popatrzyl mi gleboko w
oczy i……
***
Buahaha,
ciakawe co sie stanie… nastepny rozdzial dodal dzis wieczorem lub jutro…
Zapraszam
do przeczytaniea ròwniez te opowiesci, sama je przeczytalam I sa super:
Jej... Jak ja bym tak chciała xd ♥♥
OdpowiedzUsuńAż się sama do siebie uśmiechałam czytając to! :)
Dziekuje i milo ze ci sie podoba! :)
OdpowiedzUsuń