Za kilka
minut Bartek powinien byc tutaj.
Wlasnie
doktor mi powiedzial ze winik badan jest prawidlowy.
-Hej
mala-usyszalam glos Bartka ktory po chwili mnie pocalowal.
-Heej!-ucieszylam
sie
-Jeju
tak sie o ciebie balem, tesknilem-rzucil-to moja wina, przepraszam Cie Ola-posmutnial
-Nie…Bartek!
To nie jest twoja wina, stalo sie, trudno-po tych slowac podnioslam sie I
przytulilam sie mocno w jego ramiona.
-Tak za
toba tesknilem. A kiedy wyjdziesz?
-Doktor
powiedzial ze moge juz jutro sie wypisac. – usmiechnelam sie
-To
super! Wiec jutrzejszy wieczòr spedzimy razem,prawda?-zapytal
-Oczywiscie
ze tak-odpowiedzialam
Przez
dlugi czas rozmawialam z Bartkiem, lecz po jakims czasie zasnelam w jego ramionach.
***
Wlasnie
wrocilam z treningu. Jestem wykonczona, ale ciesze ze jestem w tej druzynie,
dziewczyny dosc sympatyczne.
Michal
wczoraj zaprosil mnie na kolacje… Ola i Natalia mowia ze cos do mnie
czuje, ale jestem pewna ze nie. Michal
jest moim przyjacielem, ale czy czuje
cos do niego? Nie wiem, boje sie zaczac nowy zwiazek. Po tym co zrobil mi
Sebastian.
Pamietam
ten dzien jak to by bylo wczoraj, wròcilam ze szkoly wczesniej I postaniwilam odwiedzic
Sebastiana, przylapalam go w lòzku z jakas dziewczyna. Gdyby nie pomoc
Natalii I Oli nie wiem jak bym sobie poradzila. Gdy robilam sobie herbate
zadzwonil mi telefon,nie sprawdzalac na ekran odebralam.
-Halo?
-No witam Pania-rzekl znalomy mi glos
-Czesc Michal-odpowiedzialam
-Masz
plany na dzis?
-Jak na
razie nie, a co?
-To
zapraszam cie do mnie.
-Jak to?
-No
przeciez mielismy zjesc razem kolacje, chyba nie odmowisz-odpowiedzial cwanym
glosem
-Yyy, to
znaczy nie wiem…-nie wiedzialam co odpowiedziec
-No daj
Majkaa! Wyluzuj, siedzisz zawsze w domu albo chodzisz na treningi. Troche
luzu!
-No dobra, o ktorej mam przyjsc?-zapytalam
-O 19.30 przyjado po Ciebie, pa
-Pa.
Zobaczylam na zegarek, byla 18. Wzielam szybki prysznic i umylam wlosy. Po
czym w szlafroku poszlam do pokoju i otworzylam szafe. Nie wiedzialam w co sie
ubrac. Sukienke czy normalne jeansy i koszulka?
Postanowilam zalozyc ciemno-niebieska sukienke przed
kolana na ramiaczkach, czarne szpilki i bolerko. Zrobilam lekki makijaz i
zostawilam rozpuszczone wlosy. O 19.30 uslyszalam dzwonek, przy drzwiach stal
Michal.
-Wow, s..slicz..nie wygladasz
-Oj juz nie przesadzaj pòjde po torebke-rzucilam.Kilka
minut pòzniej bylismy w jego mieszkaniu.
-Ladnie tu-powiedzialam
-Dzieki, choc do salonu juz wszystko przygotowane.
-Mmmm ale pachnie.-rzucilam. Zjedlismy kolacje po czym
usiedlismy na kanapie i przy winie ogladalismy jakis film.
-To ja moze juz pòjde do domu.-wstalam lecz szybko
stracilam ròwnowage.
-Moze lepiej jak bycs zostala tu na noc-chyba za duzo
wypilas-zasmial sie
-No napewno nie, jestem na 100% trzezwa.-Sprobowalam
wstac ponownie lecz Michal pociagna mnie za reke. Bylismy blisko siebie. Spojzal mi gleboko w
oczy. Jego twarz zblizala sie do mojej.
Chcial mnie pocalowac, ale odsunelam sie.
-Nie, przepraszam, ale nie potrafie-opuscilam wzrok, lecz
Michal zlapal mnie za bode.
-Daj mi szanse, prosze- położył swoje czoło na moim, owijając ręce
wokół mojej tali.
-Nie, Michal przepraszam, pòjde juz-wzielam torebke i
wyszlam z mieszkania.
Wrocilam do domu, polozylam sie na lòzku i zaczelam
plakac w poduszke. Do mojego pokoju weszla Ola.
-Maja, co sie stalo?-weszla do pokoju i usiadla kolo mnie
na lòzku.
-No bo Michal..ale ja ..poprostu..
-Cii…nie placz-przytulila mnie
-Ale Ola, ja sie boje. Boje sie ze tez zwiazek skonczy sie jak z Sebastianem. –odpwoedzialam po
czym dostalam wiadomosc “Przeraszam, spotkajmy sie jutro o 16 przed hala,
prosze”
-Powinnas pòjsc. Musicie wyjasnic sobie pare rzeczy.
Teraz idz spac, pogadamu jutro.-wyszla z pokoju a ja po kilku minutach zasnelam.
***
Hejou!
Nastepny rozdzial za nami. Ciekawe czy miedzy Michalem I Maja cos bedzie. J
Pozdrawiam! :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz